aaaaCzęsto usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.aaaa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Alan Loy McGinnis
Potęga optymizmu
Wydawnictwo Misjonarzy Kleretynów
Wydawnictwo "Exter"
Warszawa 1994
Pozytywne spojrzenie na świat nie zawsze przychodziło mi łatwo i
nigdy nie było moją mocną stroną. Stąd ta książka o optymizmie,
którą dedykuje najwspanialszej optymistce, jaką znam. Większość z
tego, czego dowiedziałem się na temat optymizmu, który był jej
żywiołem, pochodzi z obserwacji jej życia. Kiedy spotkaliśmy się,
a było to wiele lat temu, życie dało jej się we znaki. Otrzymała
wiele ciosów, które sprawiają, że ludzie zamykają się w sobie i
stają się niedostępni i zgorzkniali. Pomimo że była wówczas
jeszcze trochę (potłuczona), z pewnością - dobrze pamiętam - nie
była ani sympatyczna, ani zgorzkniała. Wręcz przeciwnie, gorąco
pragnęła żyć, śmiać się i kochać na nowo. Entuzjazm, którym
promieniowała, powoli stawał się i moim udziałem. Dlatego
podziwiam moją żonę, Dianę, bardziej niż kogokolwiek na świecie.
Dwanaście cech charakteryzujących zdecydowanych optymistów
1. Rzadko bywają zdziwieni faktem występowania trudności.
2. Gotowi są przyjąć częściowe rozwiązania.
3. Wierzą, że sami decydują o swojej przyszłości.
4. Zaczynają wszystko od początku.
5. Nie dopuszczają do siebie czarnych myśli.
6. Rozwijają w sobie wdzięczność.
7. Wykorzystują wyobraźnię, chcąc odnieść sukces.
8. Są radośni nawet wtedy, gdy nie sprzyja im szczęście.
9. Przekonani są o nieograniczonych możliwościach własnego
rozwoju.
10. Wnoszą miłość w otaczający świat.
11. Lubią powtarzać dobre nowiny.
12. Akceptują to czego nie mogą zmienić.
Największym odkryciem mojego pokolenia było zrozumienie faktu, że
ludzie mogą zmieniać swoje życie poprzez zmianę stanu swego
ducha.
William James
W jaki sposób ta książka pomoże ci stać się optymistą?
Czy zastanowiłeś się kiedyś, dlaczego dla niektórych ludzi
trudności stanowią wyzwanie, podczas gdy innych całkowicie
pogrążają w chaosie i apatii?
Jest to rodzaj psychologicznej zagadki, nad którą my, terapeuci,
nieustannie łamiemy sobie głowy.
Jaka to siła sprawia, że niektórzy nasi pacjenci potrafią
odparować zadany cios, podczas gdy inni - przecież pochodzący z
podobnych środowisk i przeżywający podobne porażki - sami się już
nie podniosą? Owi uparci optymiści mogą być absolutnie przeciętni
pod względem inteligencji czy wyglądu, dobrze jednak wiedzą, jak
stworzyć sobie odpowiednią motywację. Podchodzą oni do swoich
problemów z przekonaniem, że mogą je rozwiązać. Są mistrzami w
tworzeniu silnego, pozytywnego poczucia solidarności w rodzinie
bądź też w zespołach, w których pracują. Zadziwiające, że z
trudności wychodzą mocniejsi i wspanialsi!
Bez wątpienia to właśnie podstawa ducha pomaga tym ludziom
wznieść się na szczyty. Najnowsze badania wykazują, że optymiści
lepiej się uczą, są zdrowsi, więcej zarabiają, zakładają
długotrwałe i szczęśliwe małżeństwa, utrzymują więż ze swymi
dziećmi, a nawet dłużej żyją.
książka - poradnik
Niniejsza książka opisuje duchowe podstawy i zwyczaje ludzi
sukcesu, chce wskazać sposoby wykorzystania ich doświadczeń w
twoim, własnym życiu. Przed jej napisaniem przeczytałem wszystkie
dostępne mi psychologiczne opracowania naukowe na temat sukcesu
optymistów. Odkryłem jednak, że o wiele więcej można się
dowiedzieć, obserwując bezpośrednio ich życie. sięgnąłem więc do
prawie tysiąca biografii i przeanalizowałem życie wielu, wielu
ludzi sukcesu.
Przyglądając się im, odkryłem pewne cechy wspólne im wszystkim -
właściwe wszystkim optymistom. Ludzie ci nie zawsze posiadali
wrodzone predyspozycje do optymizmu, ani ich życie nie było na
co dzień usłane różami. Daleko do takiej słodkiej wizji! Wielu z
nich wzrastało w trudnych warunkach, większość doświadczyła,
niekiedy wręcz druzgocących niepowodzeń.
Jednak z czasem odkryli oni metody pokonywania depresji i
podsycania życiowego entuzjazmu. Te psychiczne umiejętności są
dla niektórych ludzi tak naturalne, że posługują się oni nimi
zupełnie podświadomie. Inni zaś, aby zmienić się z pesymistów w
optymistów, muszą przygotować sobie dobrze przemyślany plan
działania. Jednak metody, jakimi posługują się zarówno ci jedni,
jak i drudzy, aby znaleźć odpowiednią motywację, są zadziwiająco
podobne. Opiszemy je szczegółowo w kolejnych rozdziałach.
Czy pesymiści mogą się zmienić?
Jako psychoterapeuta często rozmawiam w mojej pracy z ludźmi,
którzy sądzą, że nie mogą się zmienić, gdyż są skazani na swą
pesymistyczną naturę. Niektórzy mówią, że przez całe życie mieli
ponure usposobienie i są przekonani, że nic i nikt już w nich
tego nie zmieni. Kiedy jednak zaczynam im tłumaczyć, że
współczesna psychologia wypracowała praktyczne i łatwe do
zastosowania metody zmiany wewnętrznego nastawienia do życia i że
można się nauczyć optymistycznego sposobu myślenia, ludzie ci
ożywiają się. W końcu nikt nie chce być pesymistą!
Uparci optymiści
Z drugiej jednak strony, większość z nas nie chce być Pollyanną
ani kimś ślepym i głuchym na przejawy zła. Tak więc proponuję
praktyczne podejście do problemu. Sugeruję realistyczne sposoby
stawiania czoła trudnościom - zdecydowanie i kategorycznie, ale z
zachowaniem pogodnego umysłu.
Niektóre z zawartych tu myśli są stare jak Biblia, inne zaś
pochodzą z najnowszych badań psychologicznych. Wszystkie one są
jednak sprawdzonymi metodami, które pomogły setkom moich
pacjentów przezwyciężyć zniechęcenie i przygnębienie, smutek i
depresję. Posługuję się przykładami, aby pokazać, że okoliczności
nie muszą nas tak zupełnie zniechęcić i przybić i że można
wypracować technikę tworzenia w sobie takich rzeczy jak (pogodna
postawa), (mobilizacja sił fizycznych), (nastawienie się na
sukces) i wzbogacające, pełne ciepła (stosunki z ludźmi).
Może się to komuś wydać niemożliwe, zapewniam jednak, że
wszystkie przykłady oparte są na autentycznych przypadkach ludzi,
którzy nauczyli się sztuki bycia szczęśliwymi w życiu i wydajnymi
w pracy.
Praca nad sobą
Jedną z zalet proponowanych przeze mnie zasad jest to, że nie
potrzeba wielu lat, aby zobaczyć ich efekty. Wiele przypadków
zawartych na kartach tej książki opisuje życie pesymistów, którzy
zupełnie samodzielnie, bez pomocy psychologów, nauczyli się
nowych postaw i nowego podejścia do problemów.
Byłoby głupotą twierdzić, że istnieje jakiś jeden tajemniczy
"sekret", jedna recepta na pogodne, pełne wigoru życie.
Praktyczni optymiści stosują różne metody w różnych sytuacjach. W
swojej książce ograniczyłem się jednak do opisania dwunastu
głównych cech charakterystycznych dla optymistów, poświęcając im
kolejno dwanaście rozdziałów. Wierzę głęboko, że każdy, kto
uważnie je przeczyta, opanuje metody, które wniosą w jego życie
prawdziwe szczęście i zadowolenie. Zmiana sposobu myślenia nigdy
nie jest rzeczą łatwą, jeśli jednak ktoś z zapałem zabierze się
do pracy i posiądzie te najważniejsze cechy, sam się przekona, że
taki trud opłaca się stokrotnie.
1. Tu nie pomoże Pollyanna
(Pollyanna. Główna bohaterka głośnej powieści dla dzieci
amerykańskiej pisarki Eleanory H. Porter, Pollyanna, (1946 r.
stała się symbolem postawy życiowej (określanej mianem "symptomu
Pollyanny"). Życie wedle tej postawy jest grą:"Bo to jest gra, w
to, żeby się cieszyć, należy więc we wszystkim zawsze dojrzeć
dobrą stronę i cieszyć się z niej". Pierwszy raz książka ta
ukazała się na rynku polskim w 1971 roku nakładem wydawnictwa
"Nasza Księgarnia".
Życie nie jest tym, czym sądzimy, że jest. Jest tym, czym jest.
Różni nas to, jak sobie z nim radzimy.
Virginia Satir
Istnieje pewien niezbyt mądry sposób myślenia, który często
bierze się za optymizm, choć w rzeczywistości nie ma on nic
wspólnego z praktyczną postawą wiodącą do sukcesu. Niektórzy
ludzie wierzą, że w życiu wszystko układa się zawsze pomyślnie;
czują się więc strasznie głupio, gdy okazuje się to tylko ich
pobożnym życzeniem. Nic dziwnego, że w rezultacie doznawanych
rozczarowań stają się cyniczni. Ale uparci optymiści mają
świadomość, że świat, w którym żyją, jest światem niedoskonałym,
światem gdzie miłość się kończy, gdzie niewinni ludzie często są
wykorzystywani, a chorzy umierają.
Cecha charakterystyczna numer jeden zatem głosi:
Optymistów rzadko zaskakują trudności.
W lutym 1901 roku, Winston Churchill, szczupły i elegancki,
dwudziestosześcioletni młodzieniec, wstał, by wygłosić swoje
inauguracyjne przemówienie w Izbie Gmin. Miejsce to miało stać
się terenem jego działalności przez następne pięćdziesiąt lat,
terenem, na którym miał się spotykać z ciągłą krytyką i doznać
wielu upokarzających porażek. We wczesnych latach swej
działalności był chyba najbardziej znienawidzonym członkiem Izby
Gmin. Jego wrogowie nazywali go "blenheimskim szczurem".
Trzydzieści osiem lat później, gdy Wielka Brytania była o krok od
załamania się pod naporem sił hitlerowskich, król Jerzy VI
zwrócił się do Churchila z prośbą sformowania nowego rządu.
Churchill miał wtedy sześćdziesiąt lat i był najstarszą głową
państwa w Europie. Stary polityk żył zbyt długo i nosił w sobie
zbyt wiele obaw związanych z wojną, by przywdziać sztuczny
uśmiech lub mówić o przyszłości językiem Pollyanny. "Nie mam nic
do zaoferowania prócz krwi, znoju, łez i potu" - mówił do swoich
rodaków tej pamiętnej, majowej niedzieli 1940 roku. Mimo że był
przesiąknięty tak gorzkim realizmem, posiadał w sobie wolę walki
i głęboką wiarę w to, że upadły na duchu i źle przygotowany do
wojny naród brytyjski potrafi jednak pokierować swoim
przeznaczeniem. Po kapitulacji Francji Churchill powiedział:
"Będziemy walczyć na plażach, będziemy walczyć na lotniskach,
będziemy walczyć na wzgórzach i nigdy się nie poddamy". To
połączenie realizmu i głębokiej nadziei przyniosło aliantom
zwycięstwo. Ta sama siła pcha do działania każdego człowieka
sukcesu.
Jak zachować wyważoną, zrównoważoną postawę wobec napotkanych
trudności? Oto kilka sposobów.
Sposób 1:
Uważaj siebie za kogoś, kto potrafi znaleźć wyjście z trudnej
sytuacji.
Gdyby istniał jakiś środek uspokajający, który pozwalałby nam
zapomnieć o naszych kłopotach, chyba i tak niewielu z nas
sięgałoby po niego. Wiemy bowiem, że często właśnie kłopoty
wydobywają z nas to, co w nas najcenniejsze. Mike Somdal jest
najlepszym agentem handlowym, jakiego znam. Zanim zajął się
poważną działalnością, był moim agentem literackim. Wtedy byłem
jeszcze nieznanym pisarzem, mało też publikowałem i kiedy
składaliśmy wizyty u wydawców, nie zawsze witano nas z otwartymi
ramionami.
Któregoś dnia złożyliśmy pewnemu wydawcy wspaniałą (tak mi się
wydawało) ofertę, która została natychmiast odrzucona. Wracając
do hotelu, czułem się zniechęcony i przygnębiony. Byłem gotów się
poddać.
A Mike? Wręcz przeciwnie. Gdy dotarliśmy do hotelu, zaczął
przemierzać pokój krokiem przygotowującego bitwę generała.
Chodził pogrążony w myślach tam i z powrotem. Nagle zatarł ręce i
wykrzyknął: "Wiem już, co zrobić, aby sprzedawanie stało się
przyjemnością! Musimy zacząć od nowa i musimy starać się spełniać
oczekiwania tych ludzi. Kiedy już to zrobimy, oni sami będą nas
błagać, żeby mogli od nas kupować. Wszystko, co musimy zrobić, to
opracować właściwy plan działania".
To, co dla mnie było porażką on potraktował jedynie jako drobne
niepowodzenie, które zdarza się każdemu z ludzi mających wielkie
marzenia. Po kilku miesiącach nowy plan okazał się tak skuteczny,
że udało się nam podpisać umowy z tymi samymi wydawcami, którzy
poprzednio z miejsca odrzucili naszA ofertę.
Mike odnosił sukcesy niemal we wszystkim, czego się tknie.
Dzieje się tak głównie dlatego, że sam uważa się za człowieka,
który potrafi stawić czoło problemom i sprawdza się w stresowych
sytuacjach. Kiedy natrafia na mur, po prostu cofa się kilka
kroków i szuka innej drogi ponad lub dookoła przeszkody.
Warren Bennis i Burt Nanus, przygotowując swoją książkę
"Przywódcy" (Leaders), przeprowadzili wywiady z szefami
największych, światowych firm.
Autorzy zauważyli, że ich rozmówcy odróżniali się od większości
przeciętnych ludzi jedną cechą: "Oni po prostu nie myślą o
klęsce. Nie używają nawet tego słowa. Uciekają się do synonimów
takich jak pomyłka, niedopatrzenie, niedociągnięcie lub
niezliczonej liczby innych jak falstart, bałagan, galimatias,
zahamowanie, błąd. Nigdy klęska".
Sposób 2:
Szukaj wielu możliwych rozwiązań.
Optymiści odnoszą sukcesy nie tylko dlatego, że uważają siebie za
ludzi, którzy potrafią rozwiązywać problemy, ale także dlatego,
że zawsze mają w głowie cały arsenał alternatywnych rozwiązań.
Kiedy jedno nie daje rezultatu, wybierają po prostu kolejną
opcję.
"Odyseja" Homera zawiera piękną scenę, opisującą, jak zmartwiony
syn Odyseusza obawia się, że jego ojciec nigdy nie powróci z
wojny. Wówczas Pallas Atena pociesza go tymi słowami, które w
potocznym języku brzmiałyby tak: "Twój ojciec nie pozostanie już
długo na wygnaniu. Zaufaj Odyseuszowi, on zawsze potrafi znaleźć
jakiś sposób". Jest to bardzo trafny opis charakterystycznych
cech wszystkich upartych optymistów. Optymiści zawsze znajdują
wyjście z sytuacji. Nie przestają próbować, eksperymentować,
szukać. I w końcu okazuje się, że któryś z tych eksperymentów
poskutkuje. Odyseusz powraca do domu, aby przepędzić zalotników
swojej żony i przywrócić jedność w rodzinie. Jest to chyba
największy "powrót" w całej literaturze.
Spójrzmy teraz na antologię bardziej nam współczesną. Gdy na
boisku piłki nożnej widzimy cofanie się graczy na własne pole,
jesteśmy świadkami taktycznej defensywy dającej możliwość silnego
kontrataku. Jest to w rzeczywistości lekcja ćwiczenia alternatyw.
Zawodnicy w ułamku sekundy zmieniają kierunek biegu, szukając
luki w pozornie niemożliwej do przerwania, linii obrony - krótko
mówiąc, poszukują alternatywnych rozwiązań.
Ta elastyczność przystosowania się do sytuacji jest cechą
charakterystyczną ludzi sukcesu we wszystkich dziedzinach życia.
Młody człowiek o nazwisku James Whistler był kadetem w West
Point, a chciał zostać zawodowym oficerem. Nie potrafił jednak
zdać egzaminu z chemii i w końcu usunięto go z uczelni. Nie
oglądając się za siebie, zajął się malarstwem i został jednym z
...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpies-bambi.htw.pl